2011/06/11

"Znów wędrujemy"

W moich poetyckich rozmyślaniach nie może zabraknąć tekstu Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Wracam do tematu podróży z wierszem "Znów wędrujemy". Nie da się ukryć, że z utęsknieniem czekam na możliwość wyjazdu. A na razie umilam sobie czas tekstami o podróżach, piosenkami i marzeniami.
Baczyński w swoim tekście przepięknie namalował słowami zachwycający pejzaż. Każdy szczegół został zauważony. Nie jest to jednak suchy opis krajobrazu. U Baczyńskiego nigdy nie brakuje emocji. Tutaj także są obecne, wplecione pomiędzy wersy obrazujące pomarańczowe drzewa i morskie fale.
Za każdym razem, kiedy czytam ten utwór albo słucham go w wykonaniu Grzegorza Turnaua, zachwyca mnie doskonała umiejętność operowania dźwiękami. Dzięki poecie nie tylko widzimy "malachitową łąkę morza", ale też słyszymy szum wody. Możemy też poczuć na powiew gorącego wiatru na policzkach oraz "zakrzepłą sól na nagich wargach". Tak sugestywne obrazy są dowodem niezwykłego warsztatu Baczyńskiego.
Muszę na koniec wspomnieć o zdumiewającej dojrzałości tak młodego twórcy.
Czekacie na jakieś złe słowo o Baczyńskim po tych zachwytach? Nic z tego. Baczyński jako poeta jest dla mnie wzorem cnót wszelakich.

Brak komentarzy: