2013/08/30

Charles Waldemar "Miłość, pasja i sława. Powieść o Paganinim"


"Historia muzyki zna niewielu wirtuozów, którzy by tak zadziwili i zachwycili świat, jak to uczynił skrzypek Niccolo Paganini". Charles Waldemar napisał powieść o artyście, w której fakty mieszają się z fikcją. I choć książka ta nie jest dziełem na miarę kompozycji włoskiego muzyka, warto przeczytać opowieść o dziewiętnastowiecznym celebrycie.
Paganini urodził się, by grać. Muzyka towarzyszyła mu od najmłodszych lat. To przez nią wyrażał radość, miłość, ale też ból i rozpacz. Grał tak, że kobiety mdlały, a krytykom brakowało słów, by wyrazić podziw dla jego kunsztu. Dzięki swoim nadzwyczajnym umiejętnościom stał się sławny i zyskał ogromne grono wielbicielek w całej Europie. Zauroczone panny, mężatki i wdowy wprost rzucały się w jego ramiona. Paganini z żadną z nich nie stworzył jednak trwałego związku. Skrzypce, które pokochał od pierwszego wejrzenia, stały się jego najwierniejszym przyjacielem.
Książkę Charlesa Waldemara czyta się jak powieść awanturniczo-przygodową. Romanse, zdrady, skandale... Historie niczym z pierwszych stron współczesnych tabloidów. Razić może (lub bawić) niekiedy język. Przeczytać można na przykład o jednej z kobiet, iż "ogień neapolitańskiego słońca zdawał się gorzeć w jej żyłach" (Charles Waldemar, Miłość, pasja i sława. Powieść o Paganinim, Kraków 1976, s. 221). Podobnych świadectw wyobraźni i inwencji twórczej autora nie brakuje. Dzięki temu potraktowałam opisane historie z przymrużeniem oka, jak wiadomości zamieszczane na portalach plotkarskich. Jest to w końcu "Powieść o Paganinim", a nie biografia. Odrobina zmyślenia dozwolona i usprawiedliwiona.

2 komentarze:

adam pisze...

Ciekawi mnie czy Paganini skomponowal znany utwor w jakichs wyjatkowych okolicznosciach. Np. czy jedna z przygod milosnych albo jakas zyciowa porazka byla przyczyna skomponowania utworu. Jesli tak to co bylo powodem i jaki utwor przez to powstal?

Zaczytana pisze...

Paganini z inspiracji kobiet, które go oczarowały, skomponował "Scenę miłosną" i "Sonatę wojskową". Pierwszy utwór powstał na prośbę Marii Cartacno. Paganini grał go na dwóch tylko strunach. Według Charlesa Waldemara, "jedna miała odzwierciedlać uczucia młodej dziewczyny, druga natomiast wyrażać gorące zaklęcia miłosne mężczyzny". "Sonata wojskowa" skomponowana została na życzenie siostry Napoleona. Miała zostać zaprezentowana przez wirtuoza podczas uroczystości z okazji urodzin cesarza. Maria Eliza chciała, by Paganini skomponował sonatę tylko na strunę G. Wierzyła, że jako jedyny na świecie mógłby tego dokonać.