2013/08/28

Josie Lloyd, Emlyn Rees "Historie miłosne"


Tytuł powieści sugerować może lekką, łatwą i przyjemną lekturę na wakacje. Jak jest w istocie? Przyjemność - tak, ale z lekkością i łatwością jest już mały problem. Na szczęście! Dzięki temu nie jest to jedynie cukierkowa, banalna opowiastka, choć czasem o banał się ociera.
Losy czworga głównych bohaterów splatają się w jednym miejscu - w pobliżu Wzgórza Straconych Dusz. Miejsce to tajemnicze, dotknięte tragedią i owiane legendą. Prawda o nim bardzo długo pozostawała w ukryciu. Czy reżyserce Ellen uda się rozwikłać zagadkę? A może zrobi to Ned - architekt, który jest odpowiedzialny za odrestaurowanie pobliskiej posiadłości, albo romantyczka Verity? Jakie informacje ukrywa Jimmy - nastolatek, którego przyjaciel zginął w okolicy?
Ellen, Ned, Verity, Jimmy - każdy z bohaterów przynosi na Wzgórze Straconych Dusz własny bagaż doświadczeń. To właśnie przeszłość jest tu najbardziej interesująca. Czytelnik może się poczuć jak detektyw odkrywający kolejne tajemnice. Gdyby nie one i gdyby nie obserwacja zmagań poszczególnych osób z dawnymi problemami, byłaby to przewidywalna, przeciętnie napisana powieść. W moich oczach ostatnie rozdziały uratowały książkę.

Brak komentarzy: