2012/05/05

Katarzyna Krenz "W ogrodzie Mirandy"



To już drugie moje spotkanie z prozą Katarzyny Krenz (pierwszą książką autorki, z jaką się zetknęłam, była "Lekcja tańca", którą gorąco polecam!). Tak jak poprzednie, było bardzo przyjemne. Dopisałam zatem autorkę do listy moich ulubionych autorów.
Katarzyna Krenz prezentuje tym razem historię kobiety, która po utracie niemal wszystkiego próbuje odnaleźć się na emigracji i na nowo buduje swoje życie. Trudna sytuacja, w jakiej się znalazła, wymaga od niej ogromnej odwagi, konsekwencji i zaradności.
"W ogrodzie Mirandy" to niezwykle ciepła i mądra opowieść o marzeniach i sile niezbędnej do ich realizacji, o przyjaźni, miłości, poszukiwaniu szczęścia.
Jako czytelnik lubię się delektować książkami Katarzyny Krenz. Staram się je niespiesznie smakować, a nie połykać, ponieważ chcę jak najdłużej pozostać w świecie przedstawionym, wcale nie wolnym od nieszczęść (a dzięki temu realistycznym), ale przepełnionym nadzieją.
Warto przeczytać!

Brak komentarzy: