2012/02/18
Wojciech Kuczok "Moje projekcje. Lęki i pragnienia widza kinowego"
Wojciech Kuczok na początku swojej książki prezentuje własne poglądy na temat krytyki filmowej. Pisze o sztuce filmowej i sztuce pisania o kinie. Zauważa, że krytyka filmowa bywa niedoceniana. Nie zniechęca go to jednak. Kuczok tworzy teksty krytyczne, które traktować można jak odrębne utwory literackie. Nie brakuje w nich neologizmów, językowych zabaw, odwołań do dzieł filmowych i znanych książek. Autor Moich projekcji pisze przede wszystkim o kinie, ale też o sobie. Punkt wyjścia do opowieści o filmie stanowi często rodzinna historia lub zapis wspomnień z dzieciństwa, a wszystko to przedstawione jest z poczuciem humoru.
Książka jest zbiorem esejów dotyczących rozmaitych zjawisk filmowych (polecam szczególnie dwa teksty: Nieszczęściarz i Technologie przerażenia). Moje projekcje czyta się naprawdę świetnie niezależnie od tego, czy odbiorca widział filmy, o których mowa, czy też nie. Książka powstała z fascynacji światem kinematografii, z pasji. Chętnie przeczytałabym więcej podobnych tekstów Kuczoka.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz