2009/02/24

Jose Maria Arguedas, "Głębokie rzeki"


"Głębokie rzeki" Arguedasa to powieść o dorastaniu. Można dostrzec pewne zaskakujące podobieństwo do "Zmór" Zegadłowicza. Utwór Peruwiańczyka odebrałam jednak jako bardziej subtelny. To również powieść o pięknie przyrody, o historii, tradycji. Ale przede wszystkim "Głębokie rzeki" mówią o wspominaniu. Ocalanie ważnych wydarzeń, spotkań i przechowywanie ich w pamięci daje siłę do życia i zmagania się z przeciwnościami losu. Świat wspomnień umożliwia ucieczkę od nieakceptowanej rzeczywistości. W powieści wyróżnić można dwie postawy. Pierwszą reprezentuje ogół z ojcem dyrektorem (!) na czele. Można ją nazwać racjonalistyczną. Na tym tle wyróżnia się główny bohater, który we wczesnym dzieciństwie miał kontakt z Indianami. Jest więc zanurzony w świecie dawnych wierzeń i legend. Jego postawę nazwałabym magiczną lub wręcz mityczną. Chłopiec patrzy na wydarzenia rozgrywające się w miasteczku przez pryzmat wiary przodków. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytania: Kto ma rację? Czyja postawa jest bliższa prawdy? Kto lepiej rozumie prawa rządzące światem - mieszkańcy miasteczka czy chłopiec słuchający mowy kamieni? Z pewnością można natomiast stwierdzić, że życie Ernesta jest niezwykle bogate.

Brak komentarzy: